Rzut bukietem na ślubie kojarzy nam się głównie z amerykańskimi filmami. Ale czyż nie chcemy by nasz ślub wyglądał jak najbardziej światowo i elegancko? W tym wpisie dowiecie się jak zorganizować ten moment oczepin, by wyglądał jak najlepiej.
Jeśli Twój bukiet ślubny kosztował Cię w kwiaciarni więcej niż buty i nie chcesz rozstawać się z nim na zawsze… rzuć welonem.
Pozbywania się bukietu nie radzę jeśli sesję plenerową robimy dzień lub dwa po ślubie – bukiet jest wtedy super ozdobą. Jeśli jednak chcesz, by zdjęcia zyskały na nowoczesności i miały lekki powiew zachodu… wybierz bukiet.
Jeśli dalej welon wydaje Ci się bardziej odpowiedni, ustaw dziewczyny za sobą w grupie, a nie w kole, które krąży wokół Ciebie. Ruchome koło jest nieobliczalne 🙂 często postacie wchodzą w kadr w najważniejszym momencie, czyli wtedy kiedy bukiet/welon wznosi się ku górze i leci, by wskazać która z panien najszybciej wyjdzie za mąż aż wreszcie jest złapany.
Dodatkowym plusem ustawienia osób za Tobą jest brak konieczności zasłaniania Ci oczu. Uwierz również, że bieg po bukiet/welon bywa bardziej spektakularny niż zaskoczenie ze złapania go w kole i klasyczna bitwa o niego ubarwia reportaż. W końcu przez całą imprezę fotograf szuka ruchu, emocji i akcji!
A… bukiety latają dalej i naprawdę rzadko spadają na ziemię.
P.S. Może rozważysz rzut bukietem pod kościołem?