Okolice Mszczonowa słyną głównie z parku wodnego z wodami termalnymi, jednak nam od tego lata będą kojarzyły się również z przecudnym miejscem, jakim jest Folwark Białych Bocianów. Samego bociana (żywego) niestety nie widziałam, ale dzień ślubu Moniki i Marcina i tak był pełen ciekawych, ciepłych, rodzinnych wspomnień.
Szukasz fotografa na swój ślub?
Zapytaj o termin i ofertę
Pastelowe kolory, piękny ogród, industrialne czerwone cegły i szczęśliwa para wraz ze swoim przeuroczym synem, na tle gości w koktajlowych sukniach stworzyli klimat niczym z końcowej sceny komedii romantycznej. Przyjęcie odbiegało klimatem od hucznej zabawy, choć towarzyszyła nam bardzo nastrojowa muzyka. Goście jednak nie zawiedli i tak część z nich, pod koniec przyjęcia, ruszyła do tańca. Po pokrojeniu oryginalnego, granatowego tortu, przyszło mi pożegnać się z tym magicznym miejscem, jednak mam nadzieję, że wrócę – najlepiej na kolejne tak udane przyjęcie.
Szukasz fotografa na swój ślub?
Zapytaj o termin i ofertę