Upalne lato, stada trzepoczących skrzydłami łabędzi w oddali, moja ulubiona gipsówka, dużo koronek i białe róże. Aby uchwycić Kingę i Tomka z tymi wszystkimi dodatkami (łabędzie niestety odpłynęły), postanowiliśmy schować się w pustym porcie w Jadwisinie, by zarówno na jego terenie, jak i pobliskich łąkach zrobić tę romantyczną sesję.